27-latek podczas meczu wbiegł na murawę Stadionu Miejskiego w Tychach. Grożą mu 3 lata więzienia. GKS Tychy w niedzielę przegrał z GKS-em Katowice 0:3. Było kilka incydentów w tym meczu o charakterze podwyższonego ryzyka.
Prawie 5 tys. kibiców zasiadło na trybunach, a bezpieczeństwa pilnowało 335 policjantów, w tym policja konna. Mundurowi zabezpieczali też przejazd kibiców gości.
„Niestety, w trakcie meczu doszło do naruszenia przepisów o bezpieczeństwie imprez masowych. W sektorze zajmowanym przez kibiców GKS Tychy, została rozłożona flaga wielkoformatowa, spod której odpalono świece dymne oraz race. W związku z zadymieniem, mecz został przerwany na około 5 minut. Policjanci z tyskiej jednostki ustalają tożsamość osób, które dopuściły się tych przestępstw stadionowych. W trakcie meczu na murawę stadionu wtargnął także pewien 27-latek. W myśl ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, jego zachowanie było przestępstwem, za popełnienie którego grozi kara nawet 3 lat więzienia” – informuje tyska policja.
Mężczyzna został zatrzymany.