Godzina 10.30 - otwarcie II Tyskiego Dnia Równości / fot. Tychy24.net
Reklama

Blokowali nam dostęp do II Tyskiego Dnia Równości. W tym czasie ludzi wpuszczali drugim wejściem. Mówimy tutaj o miejskiej placówce muzealnej, w której odbywa się wydarzenie. Organizatorka miała także pretensje do Tychy24.net, nie podobał się jej tytuł materiału, który wcześniej opublikowaliśmy, a także to, że nie cenzurowaliśmy komentarzy pod materiałem. 

Dzisiaj odbywa się II Tyski Dzień Równości, pojawiliśmy się tam, żeby ponagrywać zarówno uczestników, jak i protestujących przeciwko. Ten materiał dzisiaj się jeszcze u nas pojawi, ale doszło w trakcie wydarzenia do sytuacji, która nie powinna mieć miejsca w publicznej instytucji.

Wcześniej opublikowaliśmy materiał „Muzeum Miejskie w Tychach zrobi się tęczowe. Odbędzie się tam II Tyski Dzień Równości”. Temat był szeroko komentowany i oburzył wielu mieszkańców – głównie prelekcja i warsztaty o poliamorii, budowania relacji intymnych z wieloma osobami.

Reklama

Organizatorka miała pretensje dzisiaj w trakcie wydarzenia o tytuł, który nazwała „clickbaitowym”. Warto zauważyć, że z boku, na ogrodzeniu, w trakcie wydarzenia w muzeum, wywieszono tęczową flagę.

Godzina 10.30 – otwarcie II Tyskiego Dnia Równości / fot. Tychy24.net

Udało nam się porozmawiać chwilę z organizatorką, która jasno dawała znać, że nie jest zadowolona z naszej obecności. Nagraliśmy też dyrektorkę muzeum. Nie wpuszczono nas dalej, dlatego że wydarzenie, które zaczyna się zgodnie z harmonogramem o 9.00 (a to już było grubo po 9.00) oficjalne otwarcie miało dopiero o 10.30. Zabroniono nam też robić zdjęcia w placówce muzealnej, jedna z kobiet nawet zagrodziła nam drogę.

Nie kłóciliśmy się, choć po pierwsze zdjęcie zrobiliśmy, po drugie po prostu po przeciwnej stronie była kontrmanifestacja, gdzie też dokonaliśmy nagrania. Dalej już doszło do wyjątkowo niedopuszczalnej sytuacji. Kilka minut przed godziną 10.30 zauważyliśmy tyskiego radnego na zewnątrz – chcieliśmy go nagrać, jako kolejny głos w sprawie. Radny Maciej Jędrzejko wszedł do budynku, gdzie czekało także kilka osób.

Weszliśmy do miejskiej instytucji, ale drogę zablokował nam mężczyzna w kamizelce Stowarzyszenia Tychy Osiedle Q. Mówił, że nie możemy teraz wejść. Nie chciał nas przepuścić, mówiąc, że wydarzenie rozpoczyna się dopiero o godzinie 10.30. Było to dosłownie dwie może trzy minuty przed. Pytaliśmy, czy tak wygląda Dzień Równości w Muzeum, gdzie wpuszcza się tylko wybranych.

W trakcie rozmowy rzeczony radny chciał znowu wyjść na zewnątrz, ale jak zobaczył spór z „ochroniarzem”, to zrobił tylko zdjęcie i obrócił się w drugą stronę i poszedł, nie reagując na nasze wołania. A chcieliśmy go jedynie nagrać. Cóż, jego strata.

Kilka minut później nie blokowano nam już drogi i tutaj zdziwienie. Okazało się, że w środku znajduje się duża liczba osób, które zostały wpuszczone drugim wejściem. Jako że weszliśmy o równej 10.30, te osoby musiały zostać wpuszczone wcześniej.

Czyli miejska instytucja była dostępna dla jednych mieszkańców, a innym blokowano przynajmniej tymczasowo wstęp – w ramach o ironio Tyskiego Dnia Równości.

Reklama