Parkowanie na ulicy Dębowej / fot. Tychy24.net
Reklama

Kierowcy w Tychach z chodników zrobili sobie parkingi. „Gdzie mają chodzić ludzie jak nie ma chodnika?” – pyta jeden z mieszkańców. „Może zamiast trawnikami zaczną chodzić jezdnią i w sumie rozwiąże to problem” – dodaje. Faktycznie na ulicy Dębowej kierowcy przejęli chodniki. Po prostu zrobili sobie z nich parkingi.

Chodniki w tym rejonie miasta są po pierwsze szerokie i w dobrym stanie. Z tym, że przejęli je kierowcy i momentami dla pieszych jest bardzo ciasno. Wybraliśmy się tam zrobić zdjęcia i rozeznać sytuację. Faktycznie kierowcy stali wczoraj na chodnikach, pomimo tego, że były wolne miejsca parkingowe na ulicy Dąbrowskiego, jak i Dębowej.

Kierowcy, stojący na chodnikach, to prawdopodobnie osoby, które wieczorami nie potrafiły znaleźć miejsca parkingowego. Z tym, że to nie jest nowa sytuacja na osiedlach w Tychach i na pewno nie uprawnia do blokowania i de facto niszczenia chodników.

Reklama

Kara dla pieszych za brak miejsc parkingowych dla samochodów

„A gdzie mają parkować jak nie ma parkingu” – skwitował jeden z mieszkańców pod materiałem o parkowaniu w tym rejonie miasta. „Bezdomny u ciebie też może zamieszkać, bo nie ma swojego? Są kierowcami, niech szukają miejsca parkingowego” – odpowiedział mu inny mieszkaniec.

Inny dopytywał, czy „piesi mają fruwać”, jeszcze inny zaproponował podmiankę. „Gdzie mają chodzić ludzie jak nie ma chodnika? Może zamiast trawnikami zaczną chodzić jezdnią i w sumie rozwiąże to problem, bo samochody będą stały, ludzie wygodnie przejdą” – napisał mieszkaniec.

„Normalni ludzie nie mają problemów z przejściem, zawsze znajdą rozwiązanie, ale to są skargi tych, którzy nawet nie chodzą tamtędy, tylko siedzą w oknach i robią zdjęcia z nudów. Czekają tylko na jakąś aferę, bo przecież nie można normalnie żyć, tylko trzeba szukać jakichś skandali” – oburzył się mieszkaniec, ale dostał bardzo rzeczową odpowiedź od osób tamtędy się poruszających.

„Ludzie na wózkach mają fruwać, a matki przenosić wózki?” – odpowiedział jeden z komentujących.

Straż miejska apeluje o zgłaszanie nieprawidłowego parkowania. „Jeżeli mieszkańcy widzą jakieś wykroczenia, jakąś nieprawidłowość, to śmiało można na 986 dzwonić. Jeżeli będzie podstawa do interwencji, to będziemy w tym miejscu działali” – powiedział nam Marcin Paździorek ze Straży Miejskiej w Tychach.

Reklama