W regionie i nie tylko przez ostatnich kilka dni szaleje orkan „Grzegorz”. Silny wiatr wyrządził wiele szkód, również w Tychach.
Od piątku do dnia dzisiejszego straży interweniowali 40 razy, do powalonych drzew, słupów, reklam, czy znaków. Zdarzyły się też zerwane dachy.
Na ulicy Sadowej w niedzielę (29.10) po godzinie 9.00 silny wiatr przewrócił drzewo na jadącego volkswagena, nikt na szczęście nie ucierpiał, samochód ma jedynie wgniecioną maskę. To samo drzewo uszkodziło zaparkowanego renault Kadjar, który ma m.in. rozbitą przednią szybę i uszkodzone drzwi.
Tego samego dnia drzewa przewróciło się na zaparkowanego Passata na ulicy Zaręby.
W regionie już nie było tak dobrze. Ucierpiały w sumie 3 osoby – dwóch ratowników (OSP I PSP) oraz pasażer mercedesa, na który przewróciło się drzewo na ulicy Mysłowickiej w Katowicach.
Pomiędzy 29.10 (godziną 7.30) a 30.10 (godziną 6.00) straż pożarna w regionie interweniowała 1157 razy, w tym do tzw. wiatrołomów 1050, podtopień 76 (najwięcej interwencji prowadzono: w pow. bielski – 113, żywiecki – 87, cieszyński – 86, gliwicki- 74 , raciborski- 71, Katowice 64, częstochowski 62).
Odnotowano uszkodzonych 89 dachów w tym: zerwany dach w pomieszczeniu gospodarczym w Raciborzu. miejscowość Biała, pow. Kłobucki – zerwany dach w budynku mieszkalnym, Czechowice częściowo zerwany dach na strażnicy OSP, Orzesze naderwane blachy na kościele, Gliwice zerwane blachy z dachu kościoła, Bestwina naderwany dach w szkole.
W sumie uszkodzonych zostało 38 stacji dostarczania energii – bez prądu pozostaje 2528 domostw (najwięcej odbiorców bez prądu: pow. cieszyński, bielski, wodzisławski, pszczyński, lubliniecki). W szczytowym momencie bez prądu było 25 524 odbiorców, wtedy nie działało 441 stacji.