Martwe łabędzie w tyskim parku. Dokarmiali je ludzie, a to jak wyrok śmierci, bo ptaki bardzo źle znoszą pieczywo, jeszcze gorzej stare zalegające na brzegu. Powiatowy Inspektor Sanitarny w Tychach przeprowadził sekcję ptaków znalezionych w Parku Północnym.

O tym bulwersującym zdarzeniu poinformowała grupa tyskich radnych na profilu Facebookowym Tyszanki.pl (Lidia Gajdas, Aleksandra Pabian, Barbara Konieczna, Patrycja Kosowska-Pawłowicz, Karolina Chemicz-Pałys i Anna Krzystyniak).

„Bardzo smutny obraz dziś zobaczyłyśmy w Parku Północnym – para łabędzi nie żyje, dlaczego niestety jeszcze nie wiemy, gdyż przyczyn może być kilka. Jedną z nich może być dokarmianie ptaków chlebem. Dlatego przypominamy, że nie należy dokarmiać ptaków chlebem” – napisały w poniedziałek radne. Radne opublikowały nawet zdjęcia ptaków z zanurzonymi głowami w wodzie.

Reklama

Następnie o sprawie powiadomiono Powiatowego Inspektora Weterynarii w Tychach, który wykluczył chorobę zakaźną ptaków. Nieopodal martwych łabędzi znaleziono suchy i spleśniały chleb. Po stawie pływało jeszcze kilka łabędzi i kilkanaście kaczek – nie wykazywały żadnych objawów chorobowych.

Park Północny / fot. Tychy24.net

„W inspektoracie przeprowadziliśmy sekcję” – mówi powiatowy lekarz weterynarii Jacek Ratka. „Nie wykazała objawów chorób zakaźnych oraz zatrucia, takie były podejrzenia. Natomiast w jelitach stwierdziliśmy silny stan zapalny” – wyjaśnił weterynarz.

Treść jelit po rozcięciu miała być wypełniona bardzo duża ilością płynnego kału, co sugeruje silną biegunkę u zwierząt. Prawdopodobnie powodem ich śmierci było dokarmianie chlebem. Ten jest bardzo szkodliwy dla dzikich ptaków – powoduje zakażenia przewodu pokarmowego oraz zaburzenie gospodarki wodno-elektrolitowej z powodu soli, która się w nim znajduje.

Tego typu przypadki w rejonie działania Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Tychach nie występowały w tym ani w ubiegłym roku.

Czym dokarmiać ptaki? Jak powiedział nam weterynarz – po pierwsze ziarnami, po drugie zawsze można im ugotować kapustę lub marchewkę, pokroić i rozrzucić. Te na pewno im nie zaszkodzą.

Reklama