Miasto Tychy wyda na trzy ławki przy tężni ponad 116 tys. zł. Prezydent twierdzi, że domagali się ich mieszkańcy, a jeden z miejskich radnych mówi jasno, że dużo miasto inwestuje w rejonie kościoła bł. Karoliny. Natomiast wnioski o remonty np. chodników nie są realizowane, bo nie ma pieniędzy, wcześniej zabierano też fundusze przeznaczone na przebudowy dróg, właśnie z powodu oszczędności.

W takcie ostatniej sesji Rady Miasta Tychy radni przegłosowali zmiany w budżecie miasta. W tym ponad 116 tys. zł na budowę trzech ławek przy tężni solankowej w parku bł. Karoliny, tuż przy kościele. To rejon, w którym miasto ostatnio bardzo dużo inwestuje.

Pieniądze na inwestycje przeniesiono z remontu pomnika przy ulicy Kościuszki i postumentu na skwerze „Przy Magdziorzu” w Wilkowyjach. Przy tężni mają powstać 3 ławki w formie „łuku z siedziskami po obu stronach”, każda ma mieć długość 10 metrów. To mają być ławko-leżaki. Jak powiedziała nam Agnieszka Lyszczok, dyrektor Tyskiego Zakładu Usług Komunalnych, o ławki wnioskowali radni oraz mieszkańcy – głównie seniorzy, którzy narzekali na brak oparć na obecnie znajdujących się przy tężni betonowych ławkach. W otoczeniu ławek wysypana zostanie nawierzchnia z grysu granitowego.

Reklama

„Czy to jest aż tak ważne zadanie, żeby odstępować od remontu miejsca pamięci” – pytał radny Dariusz Wencepel (STNMO – Stow. Tychy Naszą Małą Ojczyzną), prezydenta Tychów Andrzeja Dziubę.

„To odpowiedź na postulaty bardzo wielu mieszkańców, a także państwa radnych żeby taką inwestycję zrobić” – tłumaczył prezydent Tychów Andrzej Dziuba. „Uznaliśmy, że pilniejszą potrzebą jest potrzeba mieszkańców, którzy chcą wypoczywać przy tężni, w lepszych warunkach niż do tej pory. Próbowaliśmy – mówiąc kolokwialnie – łatać tę sytuację stawiając leżaki, te leżaki niestety częściowo czasami ginęły, jest to kłopot ze zbieraniem tych leżaków, z rozstawianiem. Postanowiliśmy zrobić bardzo estetyczne, ładne, 10 metrowe trzy ławki, wraz z małą infrastrukturą – mówił Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.

Ławki kontra drogi i chodniki

Ławki muszą być z odpowiedniego drewna, do tego zabezpieczone specjalnym impregnatem, który sprawi, że ławki przetrwają w okolicach tężni solankowej. Do tego mają to być „ławko-leżaki”, które zapewnią wypoczynek wszystkim – w tym seniorom.

„Na pewno nie jest to ważniejsze, niż remonty chodników, bo mieszkańcy i radni składają dużo takich wniosków i nie są one realizowane” – mówił radny Dariusz Wencepel. „Miesiąc temu usunęliśmy projekt jednej ważnej drogi, bezpieczeństwo tam na ulicy Czarnej, a tutaj wchodzi zupełnie nowe zadanie, którego w budżecie nie było. Ja jestem zdania, że najpierw powinniśmy zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców, a dopiero później o rekreację w centrum, bo naprawdę dużo się dzieje w tym parku przy Karolinie (kościół), a chciałbym żeby to się działo równomiernie w całym mieście” – stwierdził radny Dariusz Wencepel.

Prezydent Andrzej Dziuba podkreślał, że pomniki mogą poczekać, natomiast wielu mieszkańców domagało się poprawy infrastruktury przy tężni.

„To miejsce służy dla wszystkich” – mówiła przewodnicząca Rady Miasta Tychy Barbara Konieczna, chwaląc pomysł budowy ławek przy tężni.

Anita Skapczyk, radna PiS, przypomniała, że w trakcie ostatniej sesji zabrano 200 tys. zł z przebudowy ulicy Dzwonkowej, ważnej dla mieszkańców.

„Mówiąc, że nie mamy środków na dalsze inwestycje, będziemy mieli mniejszy budżet. Ta przebudowa była bardzo ważna dla mieszkańców, chodziło przede wszystkim o bezpieczeństwo nie tylko mieszkańców osiedla Wartogłowiec, tylko również Czułów i całych Tychów. Jednak widzę, że zdecydowanie stawiamy tutaj na ławeczki” – stwierdziła radna Anita Skapczyk.

Ostatecznie radni większością 17 głosów przyjęli zmiany w budżecie (poniżej wyniki głosowania). Nowe ławeczki pojawią się prawdopodobnie pod koniec lipca przy tężni, stare zostaną zdemontowane, ale jeszcze nie wiadomo, gdzie zostaną postawione.

Wyniki głosowania tyskich radnych
Reklama