Nie będzie luksusowych SUV-ów dla prezesów miejskiej spółki. Przynajmniej na razie. Spółka Master – Odpady i Energia chciała leasingować lub wynająć na 36 miesięcy dwa luksusowe SUV-y. Miała zamiar na to przeznaczyć prawie 400 tys. zł. Po naszym materiale sprzed kilku dni zrobiło się głośno o sprawie, zwłaszcza, że specyfikacja przetargowa skierowała nas w stronę konkretnego modelu, natomiast samo wyposażenie samochodu, też budziło zdziwienie. Ostatecznie przetarg unieważniono.

Spółka Master ogłosiła, że w postępowaniu nie wpłynęła żadna oferta, dlatego unieważniono przetarg. To drugie postępowanie na dobrze wyposażone pojazdy, które przeprowadziła spółka – poprzedni przetarg również unieważniono.

Tutaj warto przypomnieć, że mieszkańcom Tychów od 1 stycznia 2021 roku podniesiono ceny za odbiór odpadów z 15 do 26 zł od osoby za śmieci segregowane. Podwyżka była też w kwietniu 2019 – wtedy z 12 zł podniesiono ceny na 15 zł.

Reklama

W przetargu oprócz luksusowego wyposażenia pojazdów (przetarg kierował nas w stronę SUV-a Volvo, konkretnie XC90) pojawiały się zapisy, które ze służbowym samochodem miały zdaje się niewiele wspólnego.

Spółka chciała pojazdy z systemem ISOFIX, którego używa się do montowania fotelików dziecięcych, czy relingi dachowe – te służą do montowania choćby dodatkowego bagażnika, gdybyśmy chcieli jechać np. na wakacje.

Ciekawym zapisem jest też dodatkowe wyposażenie w postaci składanego haka holowniczego. Generalnie zakup stał się obiektem kpin w zakładzie Mastera.

„Ludzie w firmie głośno powiedzieli i komentują, że jeżeli będą nowe auta, to każdy pracownik bierze je na wakacje” – ironizował jeden z pracowników firmy Master w rozmowie z Tychy24.net.

Przypomnijmy, prezesem spółki Master jest Mieczysław Podmokły, niegdyś miejski radny i wiceprezydent Tychów, wieloletni współpracownik prezydenta Tychów Andrzeja Dziuby. Spółka Master natomiast należy głównie do miasta Tychy.

Reklama