Nie pomogły działania miasta. Zakaz kąpieli na Paprocanach z powodu sinic wydała Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Tychach.
„Ze względu na zakwity sinic w ilości powodującej zmianę barwy i mętności.
Woda z kąpieliska nie spełnia wymagań określonych w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 17 stycznia 2019 r. w sprawie nadzoru nad jakością wody w kąpielisku i miejscu wykorzystywanym do kąpieli (Dz. U. 2019 r. poz. 255). Po ustąpieniu zanieczyszczenia sinicami oraz uzyskaniu wyników badań potwierdzających spełnienie wymagań mikrobiologicznych określonych w ww. rozporządzeniu zostanie cofnięty tymczasowy zakaz kąpieli oraz wydany nowy komunikat” – informuje tyski sanepid.
Miasto przed sezonem zamontowało specjalne membrany, które miały oddzielać jezioro od strefy kąpielowej. Tak aby zatrzymać napływ sinic w tej rejon. Kupiono też nawet specjalny środek chemiczny, który ma pomóc utrzymać jezioro wolne od glonów.

Niestety, działania miasta nie przyniosły efektu.
Sinice to organizmy występujące m.in. w jeziorach, rzekach i morzach. Wytwarzają niebezpieczne dla człowieka toksyny, a ich obecność można rozpoznać po mętnej, zielonej wodzie. Kąpiel lub wypicie wody może powodować rumień, pokrzywkę, wysypkę, świąd skóry, zapalenie spojówek, bóle brzucha, duszności, wymioty czy biegunki.