Osiedle A / fot. Tychy24.net
Reklama

Pijany i agresywny obcokrajowiec zaczepiał ludzi na osiedlu „A”. Został deportowany. Wcześniej zatrzymała go Straż Miejska i przewiozła na Izbę Wytrzeźwień.

Zdarzenie miało miejsce na osiedlu „A”, na Placu św. Anny. Mężczyzna pod wpływem alkoholu zaczepiał ludzi przy jednym ze sklepów, chciał pieniędzy na alkohol. „Wykrzykiwał wulgaryzmy” – usłyszeliśmy od tyskich municypalnych, gdy nie dostawał pieniędzy od przechodniów.

Straż Miejska ostatecznie zatrzymała pijanego obywatela Ukrainy.

„W toku czynności funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna może przebywać na terytorium Polski nielegalnie. Po konsultacji ze Strażą Graniczną potwierdzono, że wobec mężczyzny wydano decyzję o nakazie opuszczenia kraju w związku z licznymi przewinieniami, których dopuścił się w Polsce” – poinformował Marcin Paździórek ze Straży Miejskiej w Tychach.

Mężczyznę przewieziono do Izby Wytrzeźwień w Sosnowcu, gdzie po wytrzeźwieniu został przekazany funkcjonariuszom Straży Granicznej, którzy następnie zrealizowali transport do granicy państwowej celem przekazania go stronie ukraińskiej.

Straż Graniczna ma pełne ręce roboty

W czasie ostatniego weekendu funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Opolu i Sosnowcu zatrzymali czterech obcokrajowców, którzy poprzez swoje zachowanie stanowili zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.

Trzech z nich (2 obywateli Ukrainy i 1 obywatel Gruzji) zakończyło odbywanie kary pozbawienia wolności w związku z popełnionymi w Polsce przestępstwami, m.in. rozboje, jazda pod wpływem alkoholu, spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Czwarty z nich (obywatel Ukrainy) dopuścił się licznych kradzieży.

Trzej obywatele Ukrainy zostali już pod konwojem doprowadzeni do granicy państwa i przekazani władzom swojego kraju. Obywatel Gruzji decyzją sądu został umieszczony w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców. Będzie tam oczekiwał na przymusowe opuszczenie Polski. Cudzoziemcy także nie będą mogli przyjechać do krajów strefy Schengen przez okres od 5 do 7 lat.

Reklama