Minibus w Tychach / fot. Michał Kasperczyk / PKM Tychy

Tyskie Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej chciało kupić 10 minibusów napędzanych sprężonym gazem ziemnym. W sumie miały kosztować nieco ponad 5,6 mln zł netto, ale nikt się nie zgłosił do przetargu.

Na oferty spółka czekała do 5 marca. PKM dawał wykonawcy nawet 7 miesięcy na dostarczenie pojazdów. Wiadomo, że zostanie przeprowadzony kolejny przetarg, bo inwestycję wspierają środki unijne.

Od pracowników spółki usłyszeliśmy, że powodem niepowodzenia może być zarówno cena dla jednego minibusu – tą akurat nie trudno policzyć, 560 tys. zł (netto) – oraz serwis. Tego typu pojazdy podobno często ulegają awarii.

Reklama

Na razie nie wiadomo kiedy ogłoszony zostanie kolejny przetarg.

Reklama