Prezydent Tychów ma nowy samochód służbowy. To Jeep Compass w dieslu, który kosztował ponad 137 tys. zł. Miasto oficjalnie umowę na zakup pojazdu podpisało na początku października. Prezydent Andrzej Dziuba już po miejskich ulicach porusza się dużym SUV-em, ale urząd nie chce komentować, czy jest to deklaracja względem jakości dróg w Tychach.
Nowy samochód służbowy Andrzeja Dziuby zastąpi Fiata Freemonta, którym przez ostatnie kilka lat poruszał się prezydent Tychów. Miasto szykuje się do sprzedaży tego pojazdu.
W magistracie zapytaliśmy, czy brano pod uwagę inne pojazdy, czy tylko terenowego Jeepa.
– Samochód Jeep został wybrany w wyniku zapytania ofertowego, w którym określone były parametry, jakie powinien posiadać samochód służbowy – poinformowała nas Ewa Grudniok, rzecznik tyskiego magistratu.
Zapytaliśmy też, czy zakup Jeepa mieszkańcy mają traktować jako swoiste podsumowanie jakości dróg w Tychach. Tego pytania magistrat nie chciał komentować.
Co ciekawe, do tej pory pojazd służbowy prezydenta Tychów był ewenementem jeżeli chodzi o samorządowców w regionie. Większość jeździ Skodami, głównie SuperB (cenowo pojazdy wychodzą podobnie), zdarzają się nawet Octavie. W Metropolii postępowanie na najem samochodów dla zarządu wygrały Passaty.
Nowy pojazd służbowy Andrzeja Dziuby ma 170 KM, napęd 4×4, 2 litrowy silnik, automatyczną skrzynię biegów, dwustrefową klimatyzację, system start/stop, tempomat etc. Poniżej pełna specyfikacja.