Przejście podziemne stało się meliną. Monitoring to konieczność, bez niego planowany remont nie ma sensu. Chodzi o przejście pod al. Jana Pawła II, które systematycznie jest dewastowane i wymaga gruntownego remontu.
Sprawą tuneli zainteresowała się tyska radna PiS Dorota Kozioł.
„Jest to teren regularnie dewastowany przez wandali. Nie stanowi on wizytówki dla miasta, a jest to centrum. Sprawmy, aby wszyscy mogli korzystać z tego przejścia podziemnego, czując się bezpieczniej niż dzisiaj. Najmniejsze działanie w tym obszarze będzie docenione przez mieszkańców” – stwierdziła radna w interpelacji.
Arkadiusz Bąk, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach, zapowiedział remont przejścia podziemnego w przyszłym roku.
„Prace z zakresu renowacji ścian, w tym prace malarskie, przewiduje się wykonać w roku przyszłym” – zaznaczył dyrektor MZBM i dodał, że o możliwości instalacji monitoringu zdecydują koszty i przepisy o ochronie danych osobowych.

Z tym, że wyraźnie widać, jak się przechodzi tym przejściem podziemnym, że bez monitoringu nie ma sensu go remontować. Obiekt zaraz zostanie ponownie oszpecony przez wandali. Zresztą liczba butelek po piwie i puszek przy wejściach do obiektu pokazuje, że to jedno z ulubionych miejsc w Tychach do picia alkoholu w miejscu publicznym i to nie tylko przez młodzież.
Ostatecznej decyzji w sprawie monitoringu jeszcze nie ma.



























