Samochody ciągle uderzają w wiadukt na Glince. W sobotę był problem, dzisiaj też jest. Niestety bramownice dla niektórych kierowców dostawczych pojazdów najwyraźniej są niezauważalne. Sam wiadukt chyba też.
W sobotę po godzinie 20:15 kierujący dostawczym pojazdem zignorował znak mówiący o wysokości pojazdu, który może przejechać i uderzył w bramownicę oraz wiadukt. Uszkodził sobie naczepę pojazdu, poinformował portal 112Tychy.pl.
Dzisiaj rano, po godzinie 7.00 kolejny pojazd uderzył w wiadukt. Dostawczak również zignorował oznakowanie mówiące o maksymalnej wysokości pojazdu i uderzył najpierw w bramownicę, następnie we wiadukt.
Reklama

Reklama