Miasto Tychy chyba zbyt pochopnie ocenia swoje możliwości przebicia z informacją do przeciętnego tyszanina. Zapytaliśmy o to, gdzie pojawiła się informacja o konsultacjach społecznych odnośnie przystąpienia do Związku Metropolitalnego. Frekwencja w Tychach była tragiczna.
W sumie 533 osoby oddały głos w konsultacjach społecznych odnośnie wejścia Tychów do Związku Metropolitalnego. Z tym, że uprawnionych do głosowania było ponad 123 tys. osób. Nie ma co pudrować, to tragiczna frekwencja.
Na profilu facebookowym Dzieje się w Tychach mieszkańcy wyrazili zdziwienie, że w ogóle były jakieś konsultacje.
– Informacja!!!! to podstawa, a jak widać władze w Tychach o tym zapomniały – napisała użytkowniczka Agu. Wtórowała jej pani Monika. – Znam temat ale nic nie słyszałam że możemy się wypowiedzieć na ten temat – stwierdziła.
Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta Tychy, gdzie pojawiła się informacja o konsultacjach społecznych w sprawie metropolii. Jak się dowiedzieliśmy magistrat poinformował o nich na swojej stronie internetowej, w portalach społecznościowych i w gazecie wydawanej przez miasto – Twoje Tychy.
Efekt mizerny – tylko 533 osoby wypowiedziały się w temacie przystąpienia do Związku Metropolitalnego. O ile Urząd Miasta Tychy słabo wypada na facebooku, ma nieco ponad 13 tys. polubień (Katowice mają ponad 87 tys.), to wydawałoby się, że darmowy tygodnik rozdawany przez miasto ma jednak jakiś zasięg.
Ostatecznie frekwencja w konsultacjach mówi sama za siebie.