Dawid ma 29 lat i od dwóch lat zmaga się z ostrą białaczką szpikową (AML). Choć przeszedł przeszczep komórek macierzystych od dawcy niespokrewnionego 10 lipca 2025 roku, jego stan gwałtownie się pogorszył.
Zaledwie dzień po zabiegu pojawiły się niepokojące objawy – drętwienie lewej strony ciała, w tym dolnej części brody i warg. 13 i 14 lipca Dawid trafił na ostry dyżur z silnym bólem nóg, głowy i rąk. Badania, w tym tomografia komputerowa, prześwietlenia i punkcja lędźwiowa, nie przyniosły jednoznacznej diagnozy. Stwierdzono jednak bardzo wysoki stan zapalny (CRP 180 mg/l). Dodatkowo powiększona śledziona zasłania nerkę, a druga nerka pracuje nieprawidłowo.
„Ból ciała jest okropny, ale się nie poddaję” – mówi Dawid. „Łzy, smutek, niepewność… ale nadal chcę żyć” – dodaje.
Po dwóch latach walki, mimo chwil nadziei, choroba wróciła. Po pierwszej chemioterapii nastąpiła wznowa – 37% komórek nowotworowych. Teraz Dawid potrzebuje wsparcia nie tylko duchowego, ale także finansowego – na dalsze leczenie, rehabilitację i diagnostykę.
Każda wpłata ma znaczenie. Pomóc można tutaj.
