Tychy: Wiadomo, gdzie powstaną kolejne stacje ładowania pojazdów, kosztem miejsc parkingowych. Jedna już powstała na ul. Dmowskiego, na dwóch miejscach parkingowych. Szykują się kolejne. Tutaj warto zaznaczyć, że w Tychach wieczorem coraz trudniej znaleźć miejsce do zaparkowania pojazdu, a zatrzymywanie się w miejscach przeznaczonych do ładowania pojazdów elektrycznych grozi wysokim mandatem.
Miasta powyżej 50 tys. mieszkańców muszą zapewnić odpowiednią liczbę dostępnych punktów ładowania — wymaga tego ustawa o elektromobilności.
„W najbliższym czasie na terenie miasta Tychy uruchomione zostaną kolejne ogólnodostępne punkty ładowania pojazdów elektrycznych w następujących lokalizacjach: ul. Cielmicka, ul. Dmowskiego, ul. Myśliwska, pl. św. Anny, ul. Zaręby, ul. Żwakowska, ul. Reymonta, ul. Konecznego, ul. Przemysłowa, ul. Edukacji oraz ul. Dąbrowskiego” – przekazał Marcin Godzik z Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach.. „Obecnie trwa procedura odbiorowa prowadzona przez Urząd Dozoru Technicznego. Po zakończeniu odbiorów oraz uzyskaniu stosownych pozwoleń punkty zostaną udostępnione użytkownikom” – dodaje.
W sumie przepisy ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych określają minimalną liczbę ogólnodostępnych punktów ładowania wymaganych na terenie gminy. Dla miasta Tychy wartość ta wynosi 60 punktów.
Wysokie kary
Miejsce przeznaczone pod ładowanie pojazdu elektrycznego nie może być zajmowane przez pojazd spalinowy. To miejsce, gdzie może stać jedynie aktualnie ładujący się pojazd. Gdy przestanie się ładować, powinien odjechać i zaparkować gdzie indziej. Nie można tam też parkować pojazdu spalinowego. Za parkowanie w tym miejscu pojazdu spalinowego grozi grzywna nawet do 5 tys. zł i 1 punkt karny.
„Informujemy również, że kwestie związane z kontrolą i egzekwowaniem przepisów dotyczących niewłaściwego parkowania na miejscach przeznaczonych dla pojazdów elektrycznych znajdują się w kompetencji Straży Miejskiej w Tychach. Do wykroczeń na tych stanowiskach mają zastosowanie przepisy ustawy – Prawo o ruchu drogowym” – przekazał nam rzecznik MZUiM.
