Radny Łukasz Drob / fot. Tychy24.net
Reklama

Tyski radny nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał na komisji. Na Komisji Oświaty, Kultury i Sportu radni dopytywali, dlaczego boisko za niemal 12 mln zł będzie mogło być wykorzystywane tylko przez 8 do 12 h w tygodniu. Powodem, jak się okazało, jest gwarancja na murawę.

Na ulicy Edukacji trwa budowa boiska treningowego za prawie 12 mln zł. „Jakie państwo przewidują poziom wykorzystania tego boiska?” – pytał na komisji Sportu radny Łukasz Drob (PiS).

Reklama

„Z tego, co ja przypominam, to boisko z tą murawą może być wykorzystane prawdopodobnie 6–8 godzin w tygodniu, żeby utrzymać gwarancję” – przekazał Marcin Staniczek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tychach. Z boiska ma korzystać pierwszoligowy KP GKS Tychy.

„6 h w tygodniu?” – dopytał niedowierzając radny. „Za ile milionów?”

„Panie radny, to jest właśnie pytanie, ile milionów. Kiedy byśmy zbudowali powiedzmy za milionów więcej, to by było więcej? Nie. Żeby utrzymać gwarancję, to tak samo jak tutaj – zbudowaliśmy stadion i ten stadion jest z trawą, o której się mówi, że można tyle i tyle po prostu wykorzystywać, żeby utrzymać gwarancję” – mówił dyrektor MOSiR Tychy.

„Ale to jak to mogę rozumieć, że będzie, nie wiem, godzina dziennie?” – pytał radny Grzegorz Gwóźdź (KO).

„Nie, dwie godziny dziennie” – stwierdził rozbrajająco dyrektor MOSiR i zaznaczył, że tak funkcjonuje każde boisko z murawą naturalną na gwarancji. „Żeby utrzymać gwarancję. Jak puścimy więcej i my tę trawę powiedzmy zniszczymy, to po prostu to są koszty po naszej stronie” – dodał.

Radny nie mógł uwierzyć w to, co słyszy

Radny Drob nie mógł uwierzyć, że miasto wydaje 12 mln zł na nowe boisko, z którego będzie można korzystać tylko przez 8 h w tygodniu.

„Jeżeli już ta trawa potem wyrośnie, to pan mówi, że od 6 do 8 godzin będzie korzystana na tygodniu, tak?” – pytał Łukasz Drob.

„Ja już to Panu trzeci raz mówię” – stwierdził dyrektor Staniczek. „Bo ja cały czas nie wierzę, bo ile milionów na to poszło?” – odpowiedział radny. „A co ma jedno z drugim wspólnego?” – odpowiedział pytaniem dyrektor.

Dopytywany dyrektor stwierdził, że maksymalnie być może boisko będzie mogło być wykorzystywane przez 12 h w tygodniu. Okres gwarancji to 5 lat.

Na sesji Rady Miasta Tychy, wiceprezydent Hanna Skoczylas mówiła, że decyzja co do dostępności boiska dopiero zapadnie. „Z założenia boisko ma być wykorzystywane przez większą ilość czasu” – stwierdziła. Z tym że trudno sobie wyobrazić sytuację, w której urzędnicy celowo naraziliby na straty finansowe miasto, w postaci utraty gwarancji na murawę.

Boisko ma być gotowe w połowie grudnia, więc prawdopodobnie w przyszłym roku dowiemy się, jak faktycznie rozwiązany zostanie ten problem. I czy w ogóle zostanie rozwiązany.

Reklama