Policja w trakcie patrolu / fot. Policja

W Tychach łamali kwarantannę. Młody mieszkaniec siedział przed sklepem i się nudził, dostał mandat. Niestety nie wszyscy rozumieją powagę sytuacji w związku z panującą epidemią koronawirusa.

Tyska policja patroluje miejsca publiczne, które obecnie są wyłączone z użytkowania jak i te, w których można przebywać, ale trzeba mieć konkretny cel. W sumie skontrolowano 165 miejsc. Przed jednym ze sklepów w Tychach policjanci trafili na 18-latka, który tłumaczył, że siedzi tam, bo mu się po prostu nudzi.

– Tyszanin lekceważył powagę sytuacji i nie przyjmował do wiadomości tłumaczeń mundurowego, że w związku z sytuacją epidemiologiczną takie zachowanie nie jest dozwolone i nie można się swobodnie przemieszczać poza celami bytowymi, zdrowotnymi i zawodowymi. Policjant nałożył na mężczyznę 500-złotowy mandat karny, informując go, że należy rozważyć każde wyjście z domu i przestrzegać ograniczeń instytucji państwowych – poinformowała Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji.

Reklama

W sumie policja tego dnia nałożyła 7 mandatów na osoby, które złamały ograniczenia w czasie panującej pandemii.

– Policjanci udokumentowali również 3 przypadki niestosowania się do warunków kwarantanny, przekazując informacje do Powiatowego Inspektora Sanitarnego, a także do weryfikacji w postępowaniu sprawdzającym w zespole do spraw wykroczeń wydziału prewencji – dodaje Kołodziejczyk.

Policja, przynajmniej na razie nie podała szczegółów, co do osób łamiących kwarantannę. Za jej złamanie grozi nawet 30 tys. zł grzywny.

Reklama