Wiadomo ile będzie kosztowała naprawa i zabezpieczenie skweru przed wandalami. Zapłacą mieszkańcy, bo mieszkańcy niszczą. Chodzi o tzw. „park kieszonkowy”, czyli skwer przy ulicy Dębowej w Tychach. Ten pojawił się pod koniec 2018 roku i od początku swojego istnienia ma pod górę. Zanim zdążyli się nim pochwalić urzędnicy ten już został zniszczony. Naprawiano go i niszczono, teraz inwestycja ma zostać dodatkowo zabezpieczona i odremontowana.

Skwer przy ulicy Dębowej kosztował 570 tys. zł. Wandale uwielbiają go niszczyć, wyrywają deski kompozytowe, ucierpiała nawet instalacja elektryczna, poniszczono i rozkradziono hamaki. W końcu Tyski Zakład Usług Komunalnych powiedział dość i postanowił „uodpornić na wandali” inwestycję. To będzie kosztowało około 45 tys. zł brutto.

Jak dowiedzieliśmy się w TZUK, usunięte i zutylizowane zostaną deski kompozytowe, a co za tym idzie trzeba będzie zdemontować i zamontować na nowo leżaki, stoliki, oprawy oświetleniowe. Wykonana zostanie podbudowa i ułożone zostaną płyty betonowe na podsypce z fugą koloru piaskowego w miejsce płyt kompozytowych.

Reklama

Posłuchajcie, co powiedzieli nam mieszkańcy:


– Duży zakres prac remontowych wynika z zakresu dewastacji, która oprócz widocznych elementów zewnętrznych, dotyczy niestety nawet instalacji elektrycznej – poinformowała nas Ewa Grudniok z Urzędu Miasta Tychy.

TZUK dopiero wybierze firmę, która zajmie się poprawą skweru.

Reklama