Z chodników w Tychach zrobiono parkingi. Ludzie mają problem z przejściem. Chodzi o chodniki na ulicy Dębowej, od strony ulicy Dąbrowskiego, gdzie samochody po prostu sobie parkują na nich, zajmując większość miejsca.
Ze sprawą do Tychy24.net zwrócił się jeden z mieszkańców. „Nie ma jak przejść, jedna osoba jeszcze się zmieści, dwie – nie ma szans. Samochody urządziły sobie z chodników parkingi” – przekazał nam mieszkaniec.
Faktycznie pojazdy są parkowane w tym rejonie niezgodnie z przepisami. Choć w ostatnim czasie Straż Miejska nie miała zgłoszeń z tego rejonu, były natomiast w kwestii parkowania na ulicy Dębowej od strony al. Niepodległości.
Kierowcom grozi mandat

Za zastawianie chodnika, zgodnie z przepisami, może grozić mandat. „Jeżeli mieszkańcy widzą jakieś wykroczenia, jakąś nieprawidłowość, to śmiało można na 986 dzwonić. Jeżeli będzie podstawa do interwencji, to będziemy w tym miejscu działali” – powiedział nam Marcin Paździorek ze Straży Miejskiej w Tychach.
Żeby można było zaparkować na chodniku, musi zostać utrzymane przejście dla pieszych wielkości 1,5 metra.
„Obecnie wygląda to tak, że jak idę z zakupami, to muszę bokiem przechodzić, bo cały duży chodnik jest zajęty przez samochody. Jakiś absurd, albo niech miasto zrobi tam dodatkowe miejsca parkingowe, pomniejszając chodnik, albo niech chodnik będzie chodnikiem” – stwierdził mieszkaniec.



























