Będzie więcej badań na COVID-19 na Śląsku. Dzisiaj ruszają badania przesiewowe, zapowiedział Główny Inspektor Sanitarny (GIS) Jarosław Pinkas, który przyjechał wczoraj do Katowic. W regionie mamy znaczący wzrost zachorowań. Koronawirusa mocno odczuł sektor górniczy – z danych na wczoraj zarażonych pozostawało ponad 400 górników.
W województwie śląskim dzisiaj ruszają badania przesiewowe, a próbki trafią do laboratoriów w innych częściach Polski. Obecnie przeprowadza się około 1,5 tys. badań próbek dziennie.
„W różnych miejscach ponad tysiąc próbek będzie pobierane i one będą wywożone poza województwo, tam gdzie jest potencjał żeby je przebadać” – mówił Jarosław Pinkas. Badania przesiewowe mają nie obciążać laboratoriów działających na Śląsku, będą prowadzone przez kilka dni.
Obecnie mamy przebadanych nieco ponad 35 tys. próbek, a w regionie mieszka 4,5 mln osób. Mają zostać uruchomione dodatkowe laboratoria, które będą testowały wymazy.
Na Śląsk przyjadą także dodatkowi specjaliści epidemiolodzy.
„Śląsk w tej chwili wymaga specjalistów epidemiologów, którzy przyjadą z innej części kraju. To są pracownicy inspekcji sanitarnej z tych miejsc, gdzie sytuacja jest dobra, czy też bardzo dobra, gdzie zapadalność jest bardzo niska” – mówił Jarosław Pinkas, szef GIS.
Przypomnijmy, według danych na wczoraj w górnictwie najwięcej, bo aż 197 zakażeń stwierdzono w rybnickiej kopalni ROW Ruch Jankowice, w katowickiej kopalni Murcki-Staszic choruje 105 osób. Natomiast w gliwickiej Sośnicy 53. Wśród pracowników PGG jest około 360 zarażonych, a niespełna 1,5 tys. objęto kwarantanną. Koronawirus pojawił się też w kopalanich należących do JSW oraz Węglokoksu Kraj.
Większość górników i ich rodzin przechodzi chorobę w sposób łagodny. Tylko 1% z zarażonych wymaga hospitalizacji.
Z danych sanepidu na wczoraj wynika, że w województwie śląskim mamy 2947 zarażonych osób, 666 wyzdrowiało, a 138 zmarło.