Blisko 600 kamer pojawi się w Tychach. To nie żart. Kamery pojawią się w różnych rejonach miasta, będą obserwować m.in. skrzyżowania i ulice. Mają też czytać numery tablic rejestracyjnych.
Kamery, które pojawią się w Tychach mają być sercem systemu ITS czyli Systemu Zarządzania i Sterowania Ruchem. Na blisko 600 kamer monitoringu 86 będzie zajmowało się rozpoznawaniem numerów tablic rejestracyjnych.
W ramach wartego 118 mln zł systemu przebudowanych zostanie blisko 40 skrzyżowań w Tychach, a na 14 miejskich parkingach pojawi się system detekcji wolnych miejsc parkingowych.
To jednak nie wszystko. W Tychach pojawi się też odcinkowy pomiar prędkości m.in. na ulicy Sikorskiego, Stoczniowców i Piłsudskiego. Kierowcy przekraczający prędkość będą musieli liczyć się z mandatami.
W ruchu miejskim system ma też ułatwić poruszanie się pojazdom komunikacji miejskiej, które mają mieć priorytet w ruchu. Centrum sterowania ruchem zostanie zainstalowane na Stadionie Miejskim. Prace przy systemie ruszą wiosną.
Zaczną się od dwóch skrzyżowań ulic Grabowej z Katowicką i w rejonie aquaparku.
– To jest całkowicie nowe skrzyżowanie, które tam powstanie – powiedział Wojciech Łyko z Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach.
Prace przy pierwszych skrzyżowaniach mają nie powodować dużych utrudnień. Kolejne już niestety będą uciążliwe. – Skala przedsięwzięcia jest bardzo duża – mówił Łyko. Jak podkreślił około 20 skrzyżowań rocznie zostanie zmodernizowanych.
W grudniu prezydent Tychów Andrzej Dziuba podpisał umowę z Urzędem Marszałkowskim na brakujące 24 mln zł bez, których system nie powstałby w Tychach. Województwo reprezentował tyszanin i były miejski radny, a obecnie marszałek Jakub Chełstowski
ITS ma być gotowy w 2021 roku.