Ratownik medyczny / fot. Tychy24.net

Kobieta miała potrzebować pomocy na al. Bielskiej. Służby weszły do mieszkania, a kobieta trafiła do izby wytrzeźwień. Rodzina nie chciała się nią zająć.

Do zdarzenia doszło w niedzielę. Wtedy na al. Bielską – osiedle Cztery Pory Roku – wezwano służby do jednego z mieszkań. Kobieta miała wymagać pomocy medycznej. Na miejsce przyjechała też osoba zgłaszającą sprawę (członek rodziny).

„Na miejsce udały się służby ratunkowe, policjanci wraz ze zgłaszająca dostali się do tego mieszkania. Tam na miejscu było również pogotowie ratunkowe. Natomiast ratownicy po przebadaniu tej kobiety, nie stwierdzili potrzeby jej hospitalizacji” – mówi Paulina Kęsek z tyskiej policji.

Reklama

Kobieta w wydychanym powietrzu miała prawie 2 promile. 

Jak tłumaczyła nam rzecznik tyskiej policji. podczas interwencji wobec pijanej osoby, funkcjonariusze nie mogą jej zostawić samej sobie. Muszą ją przekazać pod opiekę osoby trzeźwiej albo znajdująca się pod wpływem alkoholu osoba trafia na izbę wytrzeźwień. 

„Osoba zgłaszająca odmówił opieki nad nietrzeźwą” – dodaje rzecznik tyskie policji. Pijana kobieta z mieszkania została przetransportowana na Izbę Wytrzeźwień w Katowicach. 

Reklama