Koniec pociągów Kolei Mazowieckich i Dolnośląskich w Tychach? Koleje Śląskie unieważniły przetarg na dzierżawę pojazdów. Regionalny przewoźnik musiał unieważnić postępowanie, ponieważ nie wpłynęła żadna oferta.
Na torach w regionie można zobaczyć składy Kolei Mazowieckich czy Kolei Dolnośląskich. Te pociągi zostały wypożyczone przez Koleje Śląskie, aby uzupełnić braki we własnym taborze. Widać było je też m.in. na trasie Tychy-Katowice.
Przewoźnik niedawno unieważnił postępowanie pod nazwą: „Dzierżawa 6 sztuk elektrycznych zespołów trakcyjnych dla potrzeb spółki Koleje Śląskie sp. z o.o.”. EZT-y miały być dzierżawione na okres od 1 stycznia 2025 do 30 września 2025.
„Na ten moment dzierżawimy 5 EZT-ów od Kolei Dolnośląskich i od Kolei Mazowieckich. Jeżeli się okaże, że w międzyczasie pierwsze pociągi zaczną z naszego zamówienia przychodzić wcześniej, to będziemy z tego rezygnować. Na ten moment zakładamy, że najem tych 5 składów będzie utrzymany do września przyszłego roku, a później już będziemy jeździć swoimi składami, które kupujemy w ilości 30 sztuk” – mówił pod koniec sierpnia Krzysztof Klimosz, prezes Kolei Śląskich, które wtedy ogłosiły postępowanie przetargowe. Te obecnie unieważniono.
Po unieważnieniu przetargu, Urząd Marszałkowski przypomniał, że Województwo Śląskie zamówiło 26 nowych składów wraz z ich utrzymaniem. Kontrakt opiewa na prawie 1,3 mld zł, z czego ponad 645 mln zł stanowi dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej.
„Pierwsze nowe pociągi mają pojawić się na regionalnych torach w drugiej połowie 2025 roku. Równolegle trwa produkcja 3 pojazdów tego samego typu na zamówienie Kolei Śląskich, które mają być dostarczone w pierwszym kwartale 2025 roku” – czytamy w komunikacie Urzędu Marszałkowskiego.