Tychy: Mężczyzna zapomniał, gdzie zaparkował samochód. Myślał, że mu go ukradli, sprawę zgłosił na policję. Pojazd znajdował się 350 metrów od miejsca, gdzie tyszanin parkuje regularnie.
„Na skrzynkę pocztową dyżurnego tyskiej komendy wpłynęły podziękowania od jednego z mieszkańców Tychów. Kilka dni temu mężczyzna przyszedł do komendy, aby zgłosić kradzież swojego samochodu. Policjanci jednak szybko ustalili, że nie doszło do żadnego przestępstwa i pomogli właścicielowi w przypomnieniu sobie, co zrobił z autem” – informuje Paulina Kęsek z tyskiej policji.
Gdy na miejsce przyjechali policjanci, pod wpływem zadawanych pytań, mężczyzna przypomniał sobie, gdzie zaparkował pojazd – 350 metrów dalej, przy kościele św. Maksymiliana.
„Zapomniałem o tym na amen” – napisał mężczyzna w specjalnym liście, w którym podziękował tyskim policjantom.