/fot. Policja

Zostawił otwarte Porsche Cayenne w Tychach. Szybko pożałował, bo jak się okazało licho nie śpi, a nawet zaparkowany w spokojnej tyskiej dzielnicy samochód powinien być zamknięty.

Właściciel samochodu, który nie da się ukryć zwraca na siebie uwagę, zaparkował pojazd na ulicy Bzów w Tychach. To wydaje się spokojny rejon miasta, zabudowany domkami jednorodzinnymi. Porsche Cayenne zdaje się zwróciło uwagę złodzieja.

Samochód był otwarty i jak się okazało sprawca nie był zainteresowany sportowym pojazdem, a tym co w środku. Ukradł telefon komórkowy o wartości 1260 zł. Teraz mundurowi szukają amatora cudzych aparatów telefonicznych, choć nie oszukujmy się w tego typu przypadkach raczej rzadko zdarza się odnalezienie telefonu.

Reklama

Tyska policja apeluje o to, aby nie zostawiać w pojazdach na widoku wartościowych rzeczy. Tablety, telefony, komputery jest w bardzo łatwo ukraść z pojazdów. Wystarczy wybić szybę lub jak w tym przypadku, otworzyć drzwi.

Do kradzieży doszło 10 lutego.

Reklama