Grzegorz Bednarski / fot. Lukasz Sobala / Press Focus

Grzegorz Bednarski nie chce być już prezesem Tyskiego Sportu. Złożył rezygnację ze stanowiska prezesa zarządu. W klubie pracował od czterech lat, w tym czasie spółka rocznie notowała straty, a funkcjonuje głównie dzięki wsparciu pieniędzmi od miasta. Bednarski nie podał w oficjalnym komunikacie powodów rezygnacji.

W okresie czteroletniej kadencji Grzegorza Bednarskiego hokeiści GKS Tychy dwukrotnie zdobywali Mistrzostwo Polski, Puchar Polski, sięgnęli po brązowy medal w rozgrywkach Pucharu Kontynentalnego i odnieśli historyczne zwycięstwo w Lidze Mistrzów. W pierwszym sezonie pracy ustępującego Prezesa awans na zaplecze Ekstraklasy wywalczyli tyscy piłkarze.  W pierwszej lidze „Trójkolorowi” po 40 latach uplasowali się na czwartym miejscu w tabeli.

– Za tymi wszystkimi sukcesami stoją przede wszystkim ludzie. Pracownicy, zawodnicy, trenerzy, kibice, sponsorzy i wszystkie osoby związane z GKS Tychy. To właśnie Wam chciałbym przede wszystkim podziękować. W trakcie czterech lat spotkałem na swojej drodze prawdziwych pasjonatów, oddanych i pozytywnie zakręconych na punkcie klubu. Praca w Tychach była bez wątpienia dużym wyzwaniem, ale był to zarazem wielki zaszczyt i przyjemność. Życzę klubowi samych sukcesów, każdy doskonale wie o czym wszyscy marzą w Tychach. Trzymam kciuki, żeby już w przyszłym sezonie się udało- mówi Grzegorz Bednarski, prezes Zarządu Tyski Sport S.A.

Reklama

Dalsze decyzje dotyczące kształtu Zarządu Tyski Sport S.A. w najbliższych tygodniach podejmie Rada Nadzorcza – formalnie. W tej sytuacji ostateczny głos należy do prezydenta Tychów Andrzeja Dziuby, który powołuje Radę Nadzorczą.

Na razie nie wiadomo dlaczego Bednarski zrezygnował. To jednak nie jedyny prezes, który w ostatnim czasie rozstał się ze stanowiskiem. Wczoraj rezygnację złożył również Wojciech Dinges prezes Kolei Śląskich, które należą do marszałka. W czerwcu dowiemy się też co będzie się działo z obecnym zarządem GKS-u Katowice, tam po spadku do II ligi prezes Marcin Janicki oddał się do dyspozycji prezydenta Katowic.

Reklama