Miasto uznało, że budowa instalacji do przetwarzania odpadów na ulicy Lokalnej przez prywatną firmę, byłaby niezgodna z planem miejscowym dla tego terenu. Przypomnijmy, chodzi o zakład beztlenowego przetwarzania odpadów biologicznych, który chce budować prywatny podmiot. Plan miejscowy uchwalony dla tego terenu pozwala na budowę obiektu, ale pod cel publiczny.
Smród to codzienność mieszkańców tyskich Urbanowic i pobliskiego Bierunia. Niestety, mieszkańcy obawiają się, że może być jeszcze gorzej. Choć szanse na pogorszenie sytuacji, wydają się coraz mniejsze.
Nowy zakład ma m.in. przetwarzać martwe zwierzęta na prąd i ciepło. O zmianę miejscowego planu dla tego rejonu wystąpili tego samego dnia radni PiS i Klubu Prezydenta Andrzeja Dziuby. Odpowiedź, której udzieliło miasto okazała się bardzo interesująca.
Urząd stwierdził, że plan miejscowy dla tego terenu był przygotowany pod gminną spółkę MASTER zajmującą się odpadami. To ona chciała tam rozbudować swój zakład. Ostatecznie teren trafił w prywatne ręce.
„Wyznaczony w obowiązującym planie teren infrastruktury technicznej w zakresie gospodarowania odpadami o symbolu O jest terenem inwestycji celu publicznego. Dlatego realizacja w jego granicach inwestycji wyłącznie komercyjnych i nie mających użytecznego znaczenia dla lokalnej albo ponadlokalnej wspólnoty samorządowej nie jest zgodna z obowiązującym planem miejscowym. Tym samym inwestycje, które nie urzeczywistnią interesu publicznego, nie mogą być realizowane w granicach tego terenu” – poinformowała radnych Magdalena Zdebel, naczelnik Wydziału Planowania Przestrzennego i Urbanistyki Urzędu Miasta Tychy.
Posłuchajcie, co powiedzieli nam mieszkańcy Tychów i Bierunia:
Naczelnik zaznaczyła, że nie ma szans na przyjęcie nowego planu przed toczącym się postępowaniem administracyjnym w sprawie instalacji beztlenowego przetwarzania odpadów biologicznych. Przypomnijmy, w magistracie trwają prace nad decyzją środowiskową w tej sprawie – ta ma zostać wydana w ciągu kilku miesięcy.
