O możliwych podwyżkach wody w Tychach rozmawiamy z prezesem RPWiK, Krzysztofem Zalwowskim. Pytamy m.in. o to jak wpłynie planowana podwyżka hurtowych cen wody, którą zamierza wprowadzić od lipca GPW, na cenę końcowego odbiorcy – czyli m.in. mieszkańców Tychów, którzy są klientami Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Od lipca o 0,23 zł (netto) więcej za metr sześcienny zapłacą odbiorcy GPW za wodę. Pytamy o limity zakupu wody, które RPWiK jest w stanie wykonać i kupować wodę taniej od hurtowego dostawcy, a także o plany dywersyfikacji dostaw wody dla tyskiej spółki.
Prezes Zalwowski w trakcie rozmowy kilka razy podkreślał, że chce rozmawiać z GPW odnośnie planowanych podwyżek.
„Jeśliby doszło do tego najczarniejszego scenariusza, to znaczy tak wysoka podwyżka została wprowadzona, będziemy musieli skorygować naszą cenę” – mówił prezes tyskiego RPWiK-u. „W jakiś sposób ta cena musiałaby się odbić na taryfie, która w tej chwili funkcjonuje” – dodał.
Od lipca odbiorcy hurtowi będą płacić 2,57 (netto) za metr sześcienny wody. Tutaj warto zaznaczyć, że ceny końcowe dla odbiorców wody są znacznie wyższe – w Tychach jest to 5,68, w Bieruniu 6,83, w Lędzinach 8,16 zł. O różnice między ceną zakupu a sprzedaży wody dla końcowego odbiorcy też zapytaliśmy w tyskim RPWiK. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
Wcześniej o powodach podwyżki cen wody przez GPW rozmawialiśmy z Maciejem Zarębą z GPW.