Skwer Marii i Lecha Kaczyńskich / fot. bip.umtychy.pl / Sławomir Wróbel

Radni PiS chcą żeby miasto lepiej zadbało o skwer Marii i Lecha Kaczyńskich. „Temat proszę potraktować priorytetowo”. Z interpelacją w sprawie do prezydenta miasta zwrócili się tyscy radni PiS. „Komentarz w jakim obecnie stanie jest skwer wydaje się zbędny”- stwierdzili i dołączyli zdjęcia. 

„Po budowie kładki dla pieszych nie został uporządkowany nasyp skweru (zdewastowany podczas budowy), betonowa konstrukcja cała jest porośnięta mchem, spod płytek wyrasta trawa, brak uporządkowania oraz nasadzeń w strefie zielonej” skweru (jak to ma miejsce w innych częściach miasta (skwery, place, skrzyżowania)” – czytamy w interpelacji tyskich radnych PiS. 

Rajcy chcą żeby miasto zajęło się tematem pilnie. „Temat proszę potraktować priorytetowo i nadać temu miejscu należytą powagę, jest to miejsce pamięci Pary Prezydenckiej Rzeczypospolitej Polskiej” – podkreślają radni. 

Reklama

Obecnie nie ma jeszcze odpowiedzi miasta w tej sprawie. 

Decyzję o nazwie dla zapuszczonego wtedy jeszcze terenu przy ulicy Grota-Roweckiego, Dąbrowskiego, Wyszyńskiego i Jana Pawła podjęto w czerwcu 2016 roku, oficjalnie nazwa zaczęła obowiązywać od 1 stycznia 2017. Za skwerem głosowały praktycznie wszystkie siły polityczne w Radzie Miasta, jego pomysłodawcą był niegdyś radny Damian Fierla.

W 2019 roku Tychy24.net pisały o złym stanie skweru, który już wtedy był zapuszczony. Przez kilka dni leżał tam nawet wózek sklepowy. Wcześniej w 2017 roku, formalnie na terenie skweru reklamował swoje usługi sex szop.

Skwer Marii i Lecha Kaczyńskich wygląda tragicznie. Śmieci, butelki i wózek (zdjęcia)

Reklama