Punkt Szczepień / fot. Andrzej Dziuba, prezydent Tychów

W Tychach będą kolejne punkty szczepień. Seniorzy mocno narzekają na system. „Wkur… mnie to”. Prezydent Tychów zapowiedział utworzenie dwóch punktów szczepień w Tychach w Hali Sportowej na ulicy Piłsudskiego oraz na Stadionie Miejskim przy ulicy Edukacji. W mieście bardzo mocno seniorzy narzekają na dostęp do szczepionek. Niektórzy od kilku miesięcy próbują się zaszczepić i proponuje im się takie miejscowości jak Koniecpol, Myszków czy Częstochowa – dla wielu to odległość nie do przebycia.

„Nie mogę się dodzwonić do przychodni, a jak dzwonię na ogólnopolski numer to proponują mi Częstochowę, Koniecpol, Gliwice. Ja nie mam samochodu. Czy to mój interes żebym się zaszczepiła, gminy czy państwa?” – mówi nam jedna z seniorek, która chce zachować anonimowość. „Wku… mnie to, że jest obostrzenie, jest sytuacja jaka jest, a mnie wysyłają po szczepionkę do Gliwic na jakaś Arenę, gdzie ja muszę jechać z przesiadkami i w ogóle” – dodaje.

To nie jedyny taki przypadek w Tychach.

Reklama

„Wypisywałam ankietę przez interenet już w styczniu. Po tym zaraz o 7.00 rano gdy uwolniono szczepienia dla osób 60 plus dzwoniłam, ale nie było szans. Nie mam terminu. Nie wiem kiedy będę szczepiona. Dodzwoniłam się do jednego z ośrodków w Tychach, mam bezterminowy okres oczekiwania. Odpowiedzieli mi, że się do mnie odezwą” – mówi nam Barbara Kutowicz (61-lat).

„Dostałam informację, że mogę się zaszczepić w Częstochowie lub Koniecpolu. Tychy są zablokowane, nie ma szczepień. Okolice Tychów powiedziano mi, że też nie ma” – mówi nam Barbara Wróbel, seniorka z Tychów.

Głosy rozgoryczonych seniorów dotarły także do miasta. Prezydent zapowiedział uruchomienie dwóch punktów szczepień na ulicy Edukacji (Stadion Miejski) i Piłsudskiego (Hala Sportowa).

„Szacujemy, że dziennie w każdym z punktów będzie mogło się zaszczepić 500 chętnych tyszan i tyszanek. Na chwilę obecną nie wiemy jednak kiedy i w jakim zakresie punkty zostaną uruchomione oraz kiedy będą mogły rozpocząć się szczepienia – czekamy na decyzję wojewody” – stwierdził Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.

Samo dostanie się na szczepienie to jedna rzecz, inna to rodzaj szczepionki oraz to czy będziemy w stanie z niej skorzystać.

„W końcu się zapisałam, dostałam teraz odpowiedź, że 22 maja się szczepię, ale Astra-Zeneca, a ja się trochę tej szczepionki boję” – mówi nam Halina Wróbel. Po wizycie u lekarza jej obawy nie zostały rozwiane, udała się do jednego z punktów szczepień w Tychach (przychodnia POZ). „Powiedzieli mi, że lekarz zdecyduje przy szczepieniu, a jak nie będzie innej szczepionki, a do tej się nie nadaje to co? Czekać i wracać na koniec kolejki” – pyta.

Reklama