Dzisiaj około godziny 9.00 w rejonie ulicy Ujejskiego w Tychach, służby zabezpieczały lądowanie helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jak dowiedzieliśmy się od tyskich strażaków, którzy zabezpieczali lądowanie śmigłowca LPR, helikopter lądował w związku z poparzeniem 2-letniego dziecka. Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań.
Akcja miała miejsce nieopodal Mediateki.
Pierwotnie w całym galimatiasie sytuacji podano, że dziecko zostało zabrane do szpitala śmigłowcem. Ostatecznie jak się okazało, jeden z ratowników medycznych przesiadł się z helikoptera do karetki i pojechał z dzieckiem do szpitala. Helikopter odleciał pusty.
Wcześniej też świadkowie informowali, że helikopter odleciał bez pacjenta.
Reklama