Niebiesko-żółte hulajnogi z herbem Tychów nie należą do miasta. Wbrew temu co pisał jeden z tyskich portali, hulajnogi nie są miejskie, nigdy nie były. Herbu miasta też formalnie nie powinny używać, bo firma uzyskała zgodę na logo miasta, to ze sloganem promocyjnym „Tychy Dobre Miejsce”. Jak tłumaczył Tychy24.net przedstawiciel firmy Easy Ride doszło do pomyłki.
Kolorystyka, wykorzystanie herbu, a także artykuł w jednym z tyskich portali (Tychy.info) sugeruje jednoznacznie, że hulajnogi są związane z miastem Tychy. Urząd jednak nie ma z nimi nic wspólnego. To prywatna inicjatywa.
„W Tychach nie ma „miejskiego systemu wypożyczalni hulajnóg” rozumianego jako system finansowany i zarządzany przez urząd miasta lub podległą mu jednostkę. Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że obecnie w mieście działają dwie takie wypożyczalnie, ale obie prowadzone przez firmy komercyjne. Jedna z nich uzyskała od urzędu miasta zgodę na wykorzystanie loga miasta” – poinformowała Tychy24.net Ewa Grudniok, rzecznik Urzędu Miasta Tychy.
Seria niefortunnych zdarzeń
Jak tłumaczył nam Grzegorz Pikos, przedstawiciel firmy Easy Ride w Tychach, kolory to pozostałość po hulajnogach jeżdżących niegdyś po Katowicach, pod inną marką, a przy wykorzystaniu herbu miasta doszło do pomyłki. Firma miała zgodę na wykorzystanie logo – a to dwie różne rzeczy. Żeby wykorzystać herb trzeba uzyskać zgodę Prezydenta Miasta Tychy. Zresztą całą sprawę reguluje uchwała Rady Miasta Tychy.
„Użycie herbu miasta przez instytucje nie będące agendami miejskimi, a także osoby fizyczne i prawne oraz podmioty nie posiadające osobowości prawnej, w tym organizacje społeczne wymaga zgody Prezydenta Miasta” – czytamy w uchwale.
Tak czy inaczej, mieszkaniec może odnieść wrażenie, że korzysta z usługi miejskiej, a tak nie jest. Jak się dowiedzieliśmy, firma będzie próbowała uzyskać od miasta zgodę na wykorzystanie herbu, gdy się nie uda, docelowo zmieni herb na logo.
Easy Ride na terenie Tychów ma ponad setkę elektrycznych hulajnóg.
