Miasto jest bezsilne wobec elektrycznych hulajnóg. Wyznaczono parkingi, a tyszanie zostawiają je gdzie popadnie, często blokując chodnik. Dla w pełnie sprawnego mieszkańca bywają sporym utrudnieniem, dla osoby z niepełnosprawnością – np. osoby niewidomej – są bardzo dużym zagrożeniem,.
Kilka dni temu na Facebookowym profilu „Dzieje się w Tychach” opublikowano zdjęcia źle zaparkowanych hulajnóg elektrycznych. 4 takich jednośladów rozstawiono na ulicy Dmowskiego, na wysokości dawnej siedziby ING Banku. Hulajnogi zostały zaparkowane tak, że tarasowały praktycznie cały chodnik. Nieopodal natomiast, ktoś zaparkował hulajnogę na samochodzie.
„Kluczowa jest zasada, zgodnie z którą dopuszcza się postój hulajnogi elektrycznej na chodniku w miejscu do tego przeznaczonym. W razie braku tego miejsca – jak najbliżej zewnętrznej krawędzi chodnika najbardziej oddalonej od jezdni oraz równolegle do tej krawędzi. Przy czym, szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych musi być taka, że nie utrudni ruchu innym uczestnikom i nie jest mniejsza niż 1,5 m” – informuje Agnieszka Kijas z Miejskiego Zarządu Ulic i Mos†ów w Tychach. To jednak teoria, życie wygląda zupełnie inaczej.
Pomimo prób podjętych przez miasto nie udało się zapanować na chaosem związanym z hulajnogami. Miasto wprowadziło tzw. parkingi dla tego typu pojazdów. Są to jednak miejsca postojowe o charakterze grzecznościowym, parkowanie na nich lub poza nimi nie powoduje żadnych konsekwencji dla użytkownika, czy firmy zajmującej się wynajmem jednośladów.
Miejsca dla hulajnóg wykonano w następujących lokalizacjach:
- Sikorskiego/Nad Jeziorem (Pętla autobusowa),
- Dmowskiego (na przeciwko skrzyżowania z ul. Młodzieżową),
- Dmowskiego/Piłsudskiego,
- Dąbrowskiego/Wyszyńskiego (rejon Stadionu Zimowego),
- Sikorskiego/Armii Krajowej (w rejonie sklepu LIDL),
- Sikorskiego (parking przy Piramidzie)
- Żwakowska/Stoczniowców (Park Suble),
- Bocheńskiego/Batorego (rejon Placu Baczyńskiego),
- Jana Pawła II/Dmowskiego (rejon ronda),
- Wyszyńskiego/Niepodległości (w rejonie TĘCZY i Pawilonu Kaskada).
„Kwestia wyegzekwowania prawidłowego korzystania i parkowania hulajnóg należy do służb mundurowych posiadających uprawnienia do kontroli i narzędzia – Kodeks Wykroczeń” – podkreśla MZUiM Tychy. Tylko większych szans na to nie ma, żeby straż miejska czy policja uganiała się za nieprawidłowo parkującymi hulajnogi nastolatkami.
Na chwilę obecną kwestia prawidłowego parkowania pozostaje w rękach mieszkańców, którzy są użytkownikami tego typu jednośladów.