Miasto w końcu wybrało wykonawcę Stadionu Lekkoatletycznego, ale trudno tutaj mówić o tym, że tyski magistrat wyszedł z całej sytuacji z tarczą, bo to już kolejny przetarg po serii porażek. Od października 2016 roku trwa spektakl pod tytułem budowa Stadionu Lekkoatletycznego przy ulicy Edukacji i tak jak pisaliśmy wcześniej – powoli robił się z tego pomnik niedoli urzędniczej.
Ostatecznie wybrano jedną z czterech ofert, które wpłynęły do magistratu. Obiekt będzie kosztował 15,2 mln zł, a wybuduje go Przedsiębiorstwo Wielobranżowe GRETASPORT z Dąbrowy Górniczej.
Miasto Tychy na stadion otrzymało dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki – chodzi o 6 mln zł. Minister Witold Bańka kilka miesięcy temu zapewnił, że Tychy dotacji nie stracą.
Wykonawca będzie musiał teraz zmienić projekt stadionu, który jest w posiadaniu miasta z kategorii IIIA do niższej IVA. Stadion na minimum 500 miejsc siedzących będzie wyposażony w:
– bieżnię lekkoatletyczną okrężną o długości 400 m (6 torów okrężnych i 8 torów prostych),
– jednej dwuścieżkowej, dwustronnej skoczni do skoku w dal i trójskoku,
– dwóch skoczni do skoku wzwyż,
– dwóch dwuścieżkowych, dwustronnych skoczni o tyczce,
– rów z wodą do biegów z przeszkodami,
– dwie rzutnie do rzutów oszczepem,
– dwie rzutnie do pchnięcia kulą,
– rzutni do rzutów dyskiem i młotem wraz z klatką wysokość 7/10m;
Powstaną też obiekty rozgrzewkowe stadionu lekkoatletycznego:
– rozgrzewkowa dwustronna bieżnia długości 60 m,
– rozgrzewkowa dwustronna skocznia do skoku w dal i trójskoku,
– rozgrzewkowa rzutnia do pchnięcia kulą z sektorem rzutów z mączki ceglanej;
Obiekt zgodnie ze specyfikacją przetargową ma być gotowy do końca czerwca 2020 roku.